Markiz i markiza Ripon
Gladys, markiza Ripon (zm. 1917) i jej drugi mąż Fryderyk Oliwer Robinson, 2. markiz Ripon (1852–1923), sfotografowani jeszcze jako hrabia i hrabina de Grey.
Żywiona przez lady de Grey miłość do muzyki oraz sława jej męża jako najlepszego strzelca w Anglii utorowały im drogę do poznania Daisy, która spotkanie z nimi tak opisała w pamiętniku: “Gladys de Grey była oczywiście… siostrą lorda Pembroke’a i kobietą nadzwyczaj przystojną, mądrą i dystyngowaną. Jej mąż, także uroczy, był cudownym strzelcem”.
Jako jedna z niewielu kobiet, które “olśniewały każdy londyński salon” swoim dowcipem, wyglądem i witalnością, lady de Grey do perfekcji opanowała edwardiańską dwulicowość – poważanej arystokratki i skrytej uwodzicielki. Gdy zorientowała się, że telefon jest mniej ryzykowny niż listy miłosne, natychmiast, jako jedna z pierwszych w towarzystwie, zainstalowała go w swej rezydencji. |
Gladys odegrała dużą rolę w ożywieniu londyńskiej sceny operowej, a później także baletowej. Do grona jej przyjaciół należeli między innymi Nellie Melba, Diagilew, bracia de Reszke, skrzypek Fritz Kreisler i tancerz baletowy Wacław Niżyński – co zakrawało na skandal, ponieważ w tamtych czasach damy z wyższych sfer nie zadawały się z ludźmi teatru. Jednakże nic nie wskazuje na to, żeby lord de Grey miał krytyczny stosunek do zachowania żony i wydawanych przez nią przyjęć. Jan de Reszke w swych pamiętnikach przypisuje jej w pełni wylansowanie Nellie Melby „jako jednej z najbardziej olśniewających śpiewaczek i najbardziej pożądanych osób publicznych w owym czasie i kiedykolwiek“. Oscar Wilde poświęcił lady de Grey sztukę Kobieta bez znaczenia.
Gladys była bardzo znaną osobą, toteż jej upodobania i poczynania regularnie komentowano w prasie. Oboje z mężem hołdowali nowoczesności, więc naturalnie zainteresowali się wynalazkiem automobilu i bardzo wcześnie zostali właścicielami samochodu, podobnie jak lady Randolph Churchill i brat Daisy, George Cornwallis-West. W 1913 r. Julius M. Prince, malarz i pisarz, skomentował to zjawisko słowami, iż „jazda samochodem była niezwykle modna wśród wytwornego towarzystwa we wszystkich krajach“.
Zakup samochodu przez lady de Grey stanowił oznakę statusu społecznego, którą należycie zachwalał autor kolumny „Stroje i pogawędki“ w czasopiśmie The Car w maju 1902 r.: „Stosowną rzeczą dla szanującej się kobiety jest [elektryczny powóz]... Lady de Grey, jedna z pierwszych spośród wielkich dam posiadających ten wynalazek, każdego wieczoru ostatniego lata w czasie sezonu operowego jechała ze swego pięknego domu w Coombe do Covent Garden, a droga od drzwi do drzwi zajmowała jej około 30 minut. Było to najmodniejsze i najbardziej prestiżowe wydarzenie w ciągu całego aktywnego dnia!
Na niniejszej fotografii, zrobionej w 1905 r. dla magazynu The Car Illustrated, para de Greyów stoi przy swoim samochodzie marki Napier zaparkowanym na terenie ich rezydencji Coombe Court w Surrey, która została później uwieczniona w dziele Forsyte Saga (Saga Rodu Forsytów) autorstwa angielskiego pisarza Johna Galsworthy‘ego. Ponieważ technologia budowy samochodu była już wówczas na tyle rozwinięta, że konstruowano zupełnie zamknięte pojazdy, „właściwie buduary na kołach“, kobiety nie musiały już dodatkowo zabezpieczać swego stroju, więc lady de Grey ma na sobie po prostu (jedwabny?) płaszcz chroniący przed kurzem.
|